Łączka Bączka
Koszmary senne
Koszmary senne – jak pomóc dziecku? Bajki terapeutyczne, czemu służą i jak je pisać
Każde dziecko miewa jakieś lęki? Niektóre z nich są dla nas dziwaczne lub nawet
absurdalne. Nie jest o nich łatwo rozmawiać z dzieckiem i je wyjaśnić. Nie oczekuj, że Twój
szkrab Ci racjonalnie i logicznie wyjaśni o co chodzi. Dla dzieci są one jednak bardzo
rzeczywiste i mogą na nie nawet bardzo mocno wpływać.
Przykłady można by mnożyć i każde dziecko jest inne. Czasami wydaje się, że w
ciemnościach w szafie czai się potwór, odkurzacz wydaje się być czymś groźnym, stary zegar
tak dziwnie tyka, jakby coś w nim było. Dzieci boją się lekarzy, złych snów i wielu, wielu
innych równie groźnych spraw. Jak się jest malutkim – świat może się wydawać taki ogromny
i groźny.
Dzieci w wieku 2-6 lat miewają takie nocne strachy. Gdy to się zdarzy zwykle przybiegasz
szybko na dźwięk przeraźliwych krzyków. Kiedy jesteś już przy dziecku ? wydają się na pół
śpiące i nie da się z nimi zwykle dogadać. Rano nic nie pamięta. Takie są najbardziej typowe
nocne strachy. Są normalne u dzieci i o ile nie ma ich zbyt wiele i nie utrudniają bardzo życia
? nie ma się czym przejmować. Po prostu upewnij się, że dziecko jest bezpieczne i krzywdy
sobie nie zrobi przy takiej okazji.
Jeżeli dziecko taki koszmar senny budzi i obudzone ma go jeszcze przed sobą i dodatkowo
pamięta go jeszcze rano, to może być oznaka jakiś przeżyć, które dziecko gnębią. Może, ale
nie musi bo takie sny mogą się też zdarzyć każdemu.
Pomagając dziecku radzić sobie z sennymi koszmarami starajmy się opierać na jego
wyobraźni i wierze w magiczne wydarzenia. Można próbować za pomocą bajek
terapeutycznych, które rodzice są w stanie sami napisać
Jak tworzyć takie bajki?
Treść bajki może być dowolna, ważne jest aby pojawiały się tematy, których nasze dziecko
się boi, a o to kilka ważnych elementów:
? główny bohater bajki
To nie powinien być Twój szkrab, ale ktoś do niego podobny. Twoje dziecko powinno
się utożsamiać z nim ? powinno mieć poczucie, że to co da radę bohater bajeczki, ono
też może. Na pewno zmień imię, ale raczej zostaw wiek, płeć i możesz wspomnieć coś
o innych podobieństwach. Jeżeli Twój synek lubi budować z klocków, możesz
wspomnieć, że taki jest też bohater bajeczki. Jeżeli ma ulubionego zwierzaka,
ulubioną zabawkę ? warto o tym też wspomnieć. Stworzy to poczucie więzi i wciągnie
bardziej w bajeczkę.
? magia i bajkowość
Nie przesadzaj z tym. Twoje dziecko powinno mieć poczucie, że świat jest podobny
do naszego i to co zdarza się w bajce może się zdarzyć też tutaj. To nie może być tak,
że pojawia się wróżka, która rzuca czar i wszystko się dobrze kończy. Dziecko
ma poprzez bajkę zobaczyć, że również u niego ten problem da się rozwiązać.
? radzenie sobie z trudnościami
Warto pokazać dziecku, że dobrym sposobem radzenia sobie jest otwarta rozmowa. Dlatego dobrze gdy w bajeczce pojawia się ktoś, komu bohater bajki się zwierza i z
którym ustalają co dalej. Niech porozmawiają o uczuciach i obawach. Dziecko często
nie potrafi takich rzeczy nazywać ? bajka pomoże to zrozumieć. Zachęci też do
otwartych rozmów z rodzicami o swoich problemach.
? zakończenie
Te bajki powinny się szczęśliwie kończyć. To bardzo ważne. Nie powinny mieć
jednak nachalnego morału. Pouczanie na koniec może efekt bardziej zepsuć niż
wzmocnić. Ta opowieść powinna dziecku towarzyszyć – dawać nadzieję i wiarę w
swoje siły.
? a co po bajce?
Nie próbuj dziecku wyjaśniać bajki i tłumaczyć jak ta historia się ma do jego sytuacji.
Jeżeli chce porozmawiać na ten temat ? świetnie! Ale nic na siłę. Tą historię musi
samo ?przetrawić?. Możesz za to zaproponować by narysowało scenkę z bajki ? to
utrzyma uwagę na historii i pokaże stosunek do niej.
Przykładowa bajka ?Złe sny Tomka?
W pewnym miasteczku, w niedużym domku mieszkał sobie mały chłopczyk ? Tomek. Miał 2
i pół roczku i był dość podobny do wszystkich małych chłopczyków. Lubił cukierki. Lubił
rysować i bawić się z dziećmi i oglądać Mini Mini. Lubił słuchać bajek o rycerzach. Miał też
swoją ulubioną Przytulankę – Krówkę, z którą nie lubił się rozstawać. Krówka była
mięciutka, żółta i na szyi miała zawiązany pomarańczowy szaliczek.
W domku razem z nim mieszkali jego rodzice ? Mama i Tata. Chłopiec kochał ich bardzo, ale
jego najlepszym przyjacielem była jego Przytulanka Krówka . Jej opowiadał bajeczki, ją
przytulał i z nią spędzał najwięcej czasu.
Tomek był przez całe dnie wesołym i roześmianym chłopcem. Nie lubił tylko wieczorów i
nocy. Nie lubił ich, bo wiedział, że trzeba się będzie wtedy położyć do łóżeczka i zasnąć. A
jak zasypiał ? to często śniły mu się złe sny. Takie, w których się bardzo bał, chciał uciekać i
czuł, że zdarzy się coś strasznego. W takich sytuacjach budził się z krzykiem i długo nie mógł
się uspokoić.
Te sny przychodziły do niego tak często, że już wieczorem, kładąc się zaczynał się bać i nie
mógł spokojnie zasnąć. Wszystko zaczęło się już dość dawno temu. Przeżył coś, co
wystraszyło go tak bardzo, że nawet teraz powracało to w jego snach. Jego rodzice
przychodzili i uspokajali go gdy się w nocy budził, ale niewiele pomagało to jednak na te sny.
Cały czas często do niego wracały.
Tego wieczora siedział już na łóżeczku po umyciu ząbków. Martwił się bardzo co będzie, gdy
już zaśnie. Tak bardzo, że cicho pochlipywał i co chwila ocierał łzy. Przytulił bardzo mocno
do siebie Krówkę. Tak mocno, że nagle usłyszał:
- Aj! Bo mnie udusisz!
Spojrzał na nią zdziwiony. Wyglądało to tak, jakby jego Przytulanka przemówiła. Zaczął się
jej przyglądać bardo uważnie. W końcu zapytał:
- To Ty mówisz???
I to była ona rzeczywiście! Powiedziała:
- Przytulanki nie mogą odzywać się do ludzi. Mają to zabronione! Ludzie nie mogą wiedzieć, że my potrafimy mówić. Ale od jakiegoś czasu widzę, że boisz się zasypiać i że śnią Ci się złe
sny. A Ty jesteś moim najlepszym przyjacielem i kocham Cię bardzo. Tak bardzo, że nie
mogłam już wytrzymać, bo bardzo chciałabym Ci pomóc.
- Ale jak Ty możesz mi pomóc ? spytał Tomek
- Ludzie tego nie wiedzą, ale my Przytulanki też śpimy i też mamy sny ? powiedziała – Ja też
miałam kiedyś złe sny i dobrze wiem jakie to może być straszne. Śnił mi się potwór, który
mnie gonił, a mi się zdawało, że nie mogę mu uciec i nawet jak próbowałam się chować to nic
mi to nie pomagało.
- Poprosiłam więc o pomoc najmądrzejszą z Przytulanek. Ona zajrzała do księgi zwanej
Internetem. Szukała tam bardzo długo i w końcu odnalazła tam sposób na złe sny. Dostałam
od niej ten pomarańczowy szaliczek. Jest magiczny. Odkąd go mam na szyi, złe sny do mnie
nie przychodzą. Co wieczór sprawdzam tylko, czy mam go na sobie. Póki go mam, wszystko
co mi się śni jest uśmiechnięte i kolorowe. Zasypiam spokojna i zadowolona. Czy widziałeś
kiedyś, żebym miała zły sen jak śpię przy Tobie w łóżeczku? – dodała
- Rzeczywiście! Nie widziałem. Zawsze leżysz tak spokojnie. – potwierdził Tomek ? Tylko co
ja mam zrobić? Mam nosić pomarańczowy szalik na szyi? – spytał
- To by mogło nie wystarczyć. Dla takiego chłopca jak Ty i dla takich snów jak Twoje
musimy użyć czegoś jeszcze mocniejszego. Najmądrzejsza z Przytulanek mówiła mi, że w
takich wypadkach trzeba przygotować magiczny przedmiot, który te sny odpędzi. W swojej
księdze wyczytała, że pod poduszkę trzeba włożyć coś miękkiego, zielonego i spryskanego
magicznym zapachem. Musi to przygotować dla Ciebie ktoś, kto Cię bardzo kocha. Wtedy na
pewno zadziała.
Tomek słuchał z przejęciem i z rosnącą radością. Wreszcie pozbędzie się snów, które go
gnębiły!!! A Krówka mówiła dalej:
- I właśnie zrobiłam to dla Ciebie. Poprzedniej nocy to wszystko przygotowałam. Zobacz!
I podała mu coś zielonego. Chłopiec wziął od niej ten magiczny przedmiot. Był miękki i miły
w dotyku i wspaniale pachniał. Gdy przytuliło się go, to czuło się, że dobry sen już czeka
żeby przyjść i się wspaniale wyśnić.
- Codziennie zanim pójdziesz spać upewnij się, że jest to pod Twoją poduszką. Dotknij tego i
powąchaj. Sprawdź w ten sposób, czy magia się nie wyczerpała. Dzięki temu będziesz pewny,
że będą do Ciebie przychodziły dobre sny. I nawet jak w tych snach pojawią się jakieś dziwne
stwory ? będziesz mógł z nimi porozmawiać, a nawet pobawić się. Zobaczysz, że będą one
łagodne, spokojne i przyjazne. Bo magiczny przedmiot będzie Cię chronił.
Tomek ucieszył się tak bardzo, że zaczął skakać z radości ściskając Przytulankę. Będzie już
teraz miał spokojne i dobre sny! Nie będzie już się bał kłaść do łóżka. To wspaniale!
Roześmiał się. Magiczny przedmiot to wspaniały pomysł. Pobiegł zaraz do pokoju rodziców
zabierając Przytulankę ze sobą.
- Mamo! Tato! ? zawołał ? już teraz będę spał spokojnie! Moja Krówka? -
Zaczął i zaraz przerwał. Przypomniał sobie to co Przytulanka mu powiedziała ? że ludzie nie
mogą wiedzieć o tym, że ona mówi. Na szczęście Przytulanka się zaraz sama odezwała :
- Dałam Tomkowi magiczny przedmiot, który uchroni go przed złymi snami. Wiem jak
bardzo martwiliście się nimi, więc Wam to wszystko mówię. Tylko proszę Was ? niech nikt
się nie dowie, że ja potrafię mówić. A potem pokazali im tą magiczną rzecz, a Przytulanka wytłumaczyła skąd wziąć magiczny
zapach, który co jakiś czas trzeba uzupełniać. Kiedy już wszystko było wyjaśnione cieszyli
się razem, że teraz noce będą już spokojne.
Tego wieczora Tomek po umyciu się przyszedł do swojego pokoju spokojny. Najpierw ułożył
Przytulankę po jednej stronie łóżeczka sprawdzając, czy pomarańczowy szaliczek jest na
swoim miejscu. Potem podniósł poduszkę i wyjął na chwilę magiczny przedmiot. Był
mięciutki w dotyku i cały zielony. Wtulił w niego buzię i wciągnął powietrze. Poczuł
magiczny zapach, który obiecywał mu już wkrótce cudowny sen. Włożył go z powrotem pod
poduszkę i położył się na łóżeczku.
Tata wszedł do pokoju i przykrył go ciepłą kołderką. Usiadł obok i zaczął czytać bajeczkę na
dobranoc. A on słuchając czuł się wspaniale. Ciepło? Spokojnie? Bezpiecznie? Z
przymkniętymi oczami leżał w łóżeczku oddychając miarowo. I wiedział, że sen, który
przyjdzie do niego będzie kolorowy i wspaniały. I już się na niego cieszył.
Bajkę najlepiej przeczytać jakiś czas przed spaniem. Po przeczytaniu ? gdy widzisz, że bajka
Twojego szkraba zainteresowała ? powiedz, że tą magiczną książkę o nazwie Internet znasz i
widziałeś tam opis przygotowania magicznego przedmiotu. Następnie weź coś miękkiego,
zielonego ? chustkę, rękawiczkę, czapkę, cokolwiek i spryskaj wodą toaletową. Niech będzie
?magicznie? pachnąca. Oczywiście najlepiej będzie gdy ten zapach sprzyja spaniu ? np.
lawenda. Nic jednak się nie stanie gdy będzie to inna spokojna nuta. Włóżcie to razem pod
poduszeczkę. I wieczorem przed spaniem przypomnijcie o tym sobie.
No i od tej pory razem z dzieckiem co wieczór upewniajcie się czy jest to pod poduszką i czy
zapach jest jeszcze dobrze wyczuwalny. Co jakiś czas może warto przypomnieć też samą
bajkę. Jeżeli sny będą się zdarzać, to warto przypomnieć, że magiczny przedmiot ?oswaja?
stwory ze snu. Można do nich wtedy podejść, porozmawiać, a nawet się pobawić.
Opracowała Magdalena Dulęba
Psycholog dyplomowany